Islandzka Orkiestra Symfoniczna, istniejąca od lat 60-tych XX wieku, nie miała swojego miejsca do prób i występowania. A Reykjavik nie miał sali koncertowej na miarę stołecznego miasta. Jeśli do tego dodać rozpasanie finansowe Islandii początków XXI wieku, to wynikiem będzie projekt obejmujący spory kawał oceanicznego wybrzeża tuż przy centrum Reykjaviku. Idea na miarę wszystkiego tylko nie na rozmiar Islandii. Rewitalizacja wschodniego portu zakładała budowę ogromnej hali koncertowej HARPA, pięciogwiazdkowego hotelu, ulicy handlowej, apartamentów i wielu innych rzeczy.
Projekt wykonały w kooperacji dwie firmy: duńska Henning Larsen Architects (1) i islandzka Batteríið Architects (odpowiedzialna np. za rozbudowę budynku islandzkiego parlamentu w Reykjaviku). Firma Artec Consultants ze Stanów Zjednoczonych zajęła się rozwiązaniami akustycznymi w budynku. A artysta Olafur Eliasson zaprojektował niesamowitą fasadę Harpy. Z założenia projekt miał czerpać z islandzkiej natury i dosłownie z materiałów dostępnych na Islandii.